Na sam początek historia z życia wzięta:
*wracam ze szkoły z koleżanką*
*ona ogląda mjuzikali*
*wyświetla się filmik w którym ktoś pokazuje swoją kolekcje LPs. Miał półki na całą ściane*
Koleżanka: Jezuuuuu, kto by chciał mieć tyle tych tych
Ja: Em...no..ten.dziwne
Witajcie bracia i siostry. Przepraszam że nie pisałam ale ten głos w głowie: 'Napiszesz jutro teraz Ci się nie chcę' ;x Bajdełej spadł u kogoś z Was śnieg ? U mnie wcześniej padał, i teraz znowu 0w0 Jutro będzie go dużo ,więc wybiorę się na sesje (może)i zmienię nagłówek.
A co z wigilią u moich petków? Jednak trochę mi nie wyszło, bo w moim pokoju nie zmieście się ta cała 'uroczystość'. Więc wynajęłam dla Petszopuf ✨specjalną sale✨ czyli
miejsce pod schodami (kreatywność)! Zawsze coś nie prawdasz? :D No jeszcze baaardzo dużo rzeczy do zrobienia, a ja jestem w lesie.
Ogólnie to podzieliłam moje LPS'y na dwie grupy: Jedna do dekorowania sali, a druga do gotowania. Myślę że z salą sobie poradzą, ale do potraw mam wątpliwości..Najpierw chciałam zrobić je z plasteliny (very profeszjonal) lecz jak zawsze to odwlekałam. :^) Chyba wezmę orginalne jedzonko od petków. Ale i tak to jest nic - talerze są z papieru! xD A kto wszystko zorganizował? Oczywiście że Blackyyy ;D
Tutaj we własnej osobie Blacky :3
Felina i Blacky w specjalnie obrobionej sali.
Pajączek Stefania przy talerzach
Wróżki pilnują porządku ;)
Jak widzicie stoły są z starych zeszytów xD
Oki, to na razie wszystko. ^^ Jutro zajmę się ozdobami i jedzeniem. Jest tylko jeden problem - na Wigilię jadę do Cioci :p Dobra, jakoś sobie beze mnie poradzą xD
Jutro (piątek) na dwóch pierwszych lekcjach Wigilia klasowa, potem kolejna godzina na oglądania Jasełek dalej mamy chyba tylko trzy lekcje bo mówili że żadna klasa nie skończy później niż, o trzynastej coś tam, więc jakoś przeżyję (i po co ja Wam to pisze?).
Pamiętaj - rzeczywistość to iluzja, wszechświat to hologram. Kupuj złoto, pa!
PS Jeszcze szybko pokarzę Wam co sobie sprawiłam na Mikołajki,hah:
No czy on nie jest słodki?~
